Drogi do niepodległości, Andrzej Ostoja Owsiany
opublikowano 12/04/2012 - 09:37.
http://blogmedia24.pl/node/57039
We środę 9 kwietnia 2008 roku odszedł od nas kolejny prekursor walk o wolną Rzeczypospolitą, siedemdziesięcio siedmio letni
Andrzej Ostoja Owsiany herbu "Ostoja".
Żołnierz Armii Krajowej, piłsudczyk, dokumentalista pamięci Wielkiego
Marszałka, działacz niepodległościowy, harcerz.Znawca najnowszej
historii Polski propagujący czynnie świętowanie „zakazanych” przez
komunistów rocznic i świąt takich jak 3 Maja i 11 Listopada. Określany
mianem „Piłsudczyka”, jako założyciel (1981) Komitetu Pamięci Marszałka
Józefa Piłsudskiego w Łodzi. Od 1985 r. był jego przewodniczącym,
później prezesem honorowym.
W
dniu 14 kwietnia po mszy świętej z pełnym ceremoniałem wojskowym w
Kościele Garnizonowym pod wezwaniem świętego Jerzego przy ulicy św.
Jerzego, Jego zwłoki złożono na Starym Cmentarzu w Łodzi. Na cmentarzu
msze święta celebrował bp Adam Lepa
Andrzej
Ostoja Owsiany, ze swą harakterystyczną brodą był rozpoznawalny przez
wszystkim, którym wolna i niepodległa Polska była na sercu.
Był
posłem na Sejm II kadencji,w latach 1993 do 1997 z ramienia
Konfederacji Polski Niepodległej, Senatorem Rzeczypospolitej IV
Kadencji w okresie od 20 października 1997 do 18 października 2001 z
ramienia Akcji Wyborczej Solidarność. W dniu 28 maja 1993 roku w wyniku
złożenia veta przez posła Alojzego Pietrzyka, rząd Hanny Suchockiej
przestał istnieć. Środowiska niepodległościowe, wysunęły na stanowisko
premiera Andrzeja Ostoje Owsianego. W wyniku akcji środowisk związanych
z Tadeuszem Mazowieckim, członek tej *familii* poseł Jan Rulewski,
bezpodstawnie oskarżył Andrzeja o czyny przez Niego niepopełnione. Jan
Rulewski, później członek Unii Demokratycznej, Unii Wolności, dziś
Platformy Obywatelskiej, nigdy nie przedstawił winy Posła Andrzeja
Ostoi Owsianego.
Andrzej Ostoja Owsiany, swą
drogę do niepodległości rozpoczął w szeregach Armii Krajowej gdzie w
latach 1943-1945 był łącznikiem pseudonim "Jędruś" W latach od 1945 do
1947 walczył jako "żołnierz wyklęty" Polskiej Organizacji,
Konspiracyjnego Wojska Polskiego w Oddziale stworzonym przez Kapitana
Stanisława Sojczyńskiego "Warszyca".
Andrzej
Ostoja Owsiany był współorganizatorem Związku Młodych Demokratów,
powstałego w 1956 roku o struktury Stronnictwa Demokratycznego.
Od
16 września 1978 roku członkiem współzałożycielem Zespołu Inicjatyw
Obywatelskich, ZINO.ZINO w latach następnych przekształciła się w
Konfederacje Polski Niepodległej.
Działaczem Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela ROPCiO, która powstała 25 marca 1977.
W
1957 roku ukończył studia na wydziale prawa Uniwersytetu Łódzkiego.
Był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich,Związku Literatów
Polskich które powstało po 1989 roku. Jest autorem wielu prac z okresu
Podziemnego Państwa Polskiego, Armii Krajowej.
Od
1993 roku z inicjatywy Radia Łódź mieszkańcy Łodzi i regionu łódzkiego
wybierają „Łodzianina Roku” – osobę, która ich zdaniem, poprzez swoje
działania i udział w życiu miasta, najbardziej na ten tytuł zasłużyła.
W 1992 roku, Łodzianinem roku został Andrzej Ostoja Owsiany.
Należał
do Związku Żołnierzy Podziemnych Sił Zbrojnych i Związku Żołnierzy
Konspiracyjnego Wojska Polskiego „Lasy”. W latach 1980-81 był członkiem
pierwszej grupy ekspertów NSZZ „Solidarność” Ziemi Łódzkiej.
Autorem
powieści science-fiction Aspazja 1958 i Zielona planeta 1973.
Poświęconych okresowi okupacji"Ojciec”, „Dzień żołnierza”,
W latach 2002-2006 był radnym Łodzi z ramienia Komitetu Jerzego Kropiwnickiego.
W dniu 23 marca 2007 został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
W
trakcie pogrzebu Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki mówił, że odszedł
człowiek, który uczestniczył w najważniejszych wydarzeniach dla miasta i
Polski.
[...] cudowny
człowiek o wielkim sercu, kto tak naprawdę wiedział kim był. Był
WIELKI!!!, zawsze służył wsparciem, pomocą i dobrą radą dając z siebie
wszystko, nic nie oczekując w zamian. Pokazywał czym jest szacunek,
patriotyzm i pomoc najbliższym. NIestety nie znam drugiego człowieka ,
który zastąpi JEGO miejsce, bo Tacy ludzie już nie istnieją- dzisiaj
liczy się pieniądz i władza, jednak prawdziwe wartości międzyludzkie
wymarły. Zmarł człowiek o twardej skórze- bo musiał taką mieć, ale jego
serce było wielkie dla wszystkich, jednak zbyt słabe żeby dać radę
dalej bić.......a miał jeszcze tyle do zrobienia, ogromna strata i ból,
który odczuwają wszyscy bliscy i nie tylko. KOCHAM CIĘ i ubolewam , że
nas zostawiłeś, nas, którzy Cię kochali i ufali w każdej sekundzie i
geście
Chętnie
opowiadał o tym, czego sam nie mógł pamiętać. Miał najwyżej dwa lata,
kiedy ze swoim ojcem legionistą i oficerem 26 Pułku Ułanów poszedł na
spacer do Łazienek. Spotkali marszałka Józefa Piłsudskiego. Panowie
usiedli na ławce, a marszałek wziął chłopca na kolana.
Cześć I chwała Jego pamięci
Komentarze
Prześlij komentarz